„Ero-serwisy” ciągle w natarciu
Dziś od rana trafiło do nas mnóstwo informacji o otrzymywanych przez Was SMSach o domniemanej subskrypcji serwisów erotycznych. Tym razem „w grze” są Eromax i Erozan. Na nic się nie zapisaliście, to scam działający w oparciu o mechanizm opisywany przez nas tutaj. Niczego nie klikajcie, nie wysyłajcie, a już bezdyskusyjnie nie przelewajcie „złotówki dla potwierdzenia danych osobowych”!