Scam „na bitcoiny” w nowej odsłonie
Na koniec tygodnia mamy dla Was coś na pograniczu ostrzeżenia i ciekawostki. Część z Was na pewno zna (moglibyśmy wręcz zaryzykować stwierdzenie, że większość się z nimi spotkała) oszustwo „na Bitcoina”. W różnych wersjach – czy to wielodzietna rodzina, kasjerka z dyskontu, czy sexworkerka: zawsze ktoś nie narzekający na nadmiar pieniędzy „odkrywał sposób” i nagle błyskawicznie się wzgogacał!
Tym razem scamerzy wzięli na cel uprzedzenia narodowościowe:
Rzecz jasna na pewno znajdzie się ktoś, kto da się oszukać, bez cienia wątpliwości. Dla nas jednak ten scam jest baaardzo grubymi nićmi szyty. Dlaczego?
- Podczas wojny na wschodzie nie spodziewałbym się zbyt wielu rosyjskich (!) imigrantów i nie sądzę, by mieli w głowie „zabieranie miejsc, przeznaczonych dla Polaków” w celu „zarobienia na kryptowalutach”
- Belka z WP, boczne boxy z Onetu, a na zdjęciu Anita Werner w TVN? No nie bardzo to wszystko gra.
- „W dzisiejszym ClkbYBZvae”???
- Wielkie, wyróżnione na czerwono zwroty, wywołujące emocje
Nie dajcie się oszukać. Zadzwońcie do swoich mniej technicznych bliskich i ostrzeżcie ich przed ryzykiem.
Spokojnego weekendu!