Uważajcie, gdzie wpisujecie wrażliwe dane!

W ostatnich dniach w cyberprzestępczym świecie nie dzieje się nic spektakularnego, ale to nie znaczy, że mamy o niczym nie pisać. To, że nowych ataków nie ma, nie oznacza, że wciąż nie dzieją się stare kampanie. Choćby ta z SMSami, podszywającymi się pod BLIK, które tysiącami trafiają do polskich internautów.

O ile kampanie jedna od drugiej mogą się w jakiś sposób różnić, docelowo prowadzą do tego samego. Oszuści chcą od nas wyciągnąć nie tylko login i hasło do konta, ale także dodatkowe wrażliwe dane. Po co oszustom – zależnie od banku – nasz PESEL, nazwisko panieńskie matki, czy PIN do aplikacji mobilnej? Po to, by zarejestrować aplikację mobilną na nasze dane, u siebie!

Dostęp do aplikacji bankowej to praktycznie pełny dostęp do naszych pieniędzy i możliwość zaciągania kredytów, w zależności od naszej zdolności. Jeśli przestępcy uda się wykraść nasze dane, nie będzie czekał – wykorzysta je natychmiast, wykradzione pieniądze „przepierze” przez konta „słupów” i po kilku minutach, kolokwialnie mówiąc, nie będzie już co zbierać.

Dlatego jeśli w jakimkolwiek miejscu jakakolwiek strona wymaga od nas logowania do banku, pamiętajmy o co najmniej dwóch rzeczach:

1) Sprawdzamy adres strony. Jeśli nie mamy pewności, że to strona naszego banku, lub operatora płatności mobilnych – nie wpisujemy żadnych danych!

Może się zdarzyć, że bramka płatności zostanie umieszczona na stronie sklepu tak, że widoczny dla kupującego adres nie ulegnie zmianie, ale to sytuacje tak rzadkie, że znacznie bezpieczniej założyć, iż taka sytuacja oznacza oszustwo.

2) Dokładnie przyglądamy się oknom do wpisywania danych. To, że wyglądają jak strona banku absolutnie nie oznacza, że nią są!

Zapamiętajcie, że o takie dane bank prosi tylko i wyłącznie przy aktywacji aplikacji mobilnej. Co więcej, przynajmniej w większości przypadków – jeśli nie we wszystkich – automat na infolinii szczegółowo precyzuje w jakich przypadkach i kto może pytać o te dane! Co prowadzi nas do ostatniego punktu:

3) Słuchamy komunikatów infolinii. Czasami IVRy potrafią ekstremalnie zmęczyć :), ale jeśli mają uratować nasze pieniądze, warto.

Bądźcie bezpieczni. Dbajcie o swoje pieniądze.