hamburger

(jeśli zgłaszasz przypadek phishingu, zapisz mail (przesuń go z programu pocztowego na pulpit komputera lub wybierz opcję plik/zapisz jako), a następnie załącz)

Podejrzany SMS prześlij na nr 508 700 900

Jeśli zgłoszenie dotyczy bezpieczeństwa dzieci, zgłoś je również pod http://www.dyzurnet.pl
@CERT_OPL

Internet Rzeczy, internet absurdów

Wszystko jest dla ludzi, seks też, nie ma co się krygować. Nie widzę problemu (tzn. widzę, ale jestem w stanie to zrozumieć) w podłączaniu do internetu telewizora, lodówki, zegarków, czy opasek. Ryzyka bez cienia wątpliwości są – można nas podglądać kamerą w telewizorze, przy lukach w oprogramowaniu lodówki przedostać się np. do domowej sieci, sklonować opaskę/zegarek i dzięki temu np. odblokować nasz telefon. Wciąż jednak współistnienie tych urządzeń z siecią ma sens. W przypadku gadżetu będącego antybohaterem tego wpisu już niekoniecznie. Ba – fakt, iż ktoś może chcieć korzystać ze streamingu na żywo przez WiFi z zamontowanej w nim kamery sprawia, iż wątpię w słuszność teorii Darwina. Co więcej, poziom „zabezpieczeń” opisywanego urządzenia trąci jeszcze większym absurdem.

Konfiguracja wibratora o którym od wczoraj mówi bezpieczniacki internet to podręcznikowy przykład jak nie należy tego robić. Każdy z tych gadżetów do połączenia z aplikacją kreuje własny punkt dostępowy o niemożliwej do zmienienia nazwie, z domyślnym hasłem „88888888”. Dobrze, że przynajmniej hasło można zmienić, pytanie czy ktokolwiek ze zwykłych użytkowników wpada na takie pomysły? Co więcej, każdy kto uzyska dostęp do urządzenia, może dostać się do jego panelu administracyjnego i zalogować się, wpisując login „admin” i puste hasło…

Zagrożenia? Oj multum – od przejęcia treści z kamery i ośmieszania/szantażowania właścicieli, poprzez próby włamania się do urządzenia, sterującego wibratorem, skończywszy na przejęciu go i dołączenia do botnetu budowanego w oparciu o Internet Rzeczy, włącznie z podmianą oprogramowania urządzenia, że o przejęciu kontroli nad jego aktywnością nie wspomnę.

Podsumowanie? Tutaj akurat jest trywialne. Pewne rzeczy powinny na zawsze pozostać off-line.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Komunikat dotyczący plików cookies

Ta witryna używa plików cookies (małych plików tekstowych, przechowywanych na Twoim urządzeniu). Są one stosowane dla zapewnienia prawidłowego działania strony oraz do zbierania informacji o Twoich preferencjach i nawykach użytkowania witryny.

Pliki cookies niezbędne do działania strony używamy do zapewnienia podstawowych funkcji, takich jak logowanie oraz zapewnienie bezpieczeństwa witrynie. Ich wykorzystanie nie wymaga Twojej zgody.

Pliki cookies funkcyjne. Pozwalają nam zbierać informacje na temat zalogowanych sesji oraz przechowywać dane wpisane przez Ciebie w formularzach znajdujących się na stronie takich jak: czas trwania zalogowanej sesji , nazwę użytkownika.

Pozostałe kategorie wykorzystywania plików cookies, które wymagają Twojej zgody na używanie

Pliki cookies statystyczne/analityczne. Pozwalają nam zbierać anonimowe informacje o ruchu na stronie (liczba odwiedzin, źródło ruchu i czas spędzony na witrynie). Te dane pomagają nam zrozumieć, jak nasi użytkownicy korzystają z witryny i poprawiają jej działanie.

Możesz zmienić swoje preferencje dotyczące plików cookies w każdej chwili. W celu zarządzania plikami cookies lub wycofania zgody na ich używanie, prosimy skorzystać z ustawień przeglądarki internetowej.