Sieć <> szacunek?
Po corocznej konferencji z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu wielu mogła najść smutna refleksja. Z jednej strony hasło tegorocznych obchodów: „Tworzymy kulturę szacunku w sieci”, z drugiej jednak – świadomość, że szacunek do drugiego człowieka to dzisiaj jedno z najrzadziej spotykanych zachowań w internecie. Czy jesteśmy w stanie cokolwiek zmienić? Czy warto w ogóle próbować?
W tym roku wykład na główny temat konferencji, którego dotyczyła późniejsza debata, wygłosiła profesor Alina Naruszewicz-Duchlińska z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Co ciekawe, profesor zainteresowała się tematem, gdy sama stała się ofiarą sieciowego hejtu. Wnioski? Mimo wszystko smutne. Szacunek dla drugiej osoby to w sieci rzadko spotykane dobro. Choć bowiem z badań profesor Naruszewicz-Duchlińskiej wyniknęło, że przesycone nienawiścią komentarze w internecie stanowią 2,5% treści w sieci, nie sposób nie przyznać jej racji, że 2,5 procenta atramentu wystarczy, by nieodwracalnie zanieczyścić basen pełen czystej wody…
Co z tym zrobić i czy w ogóle warto? Oczywiście, że warto – pytanie jest retoryczne, to tak samo, jakby pytać, czy warto uczyć dzieci kulturalnego zachowania. Uczestnicy kończącej konferencję debaty niemalże jednym głosem powtarzali, że to my, rodzice, nie nauczyliśmy naszych dzieci panowania nad emocjami. Gdy dołożymy do tego fakt, iż wiele osób ciągle uważa, że w sieci są anonimowe – efekt widzimy w internetowych serwisach. Obowiązkowo trzeba ciągłe, nieprzerwanie, od jak najmłodszych lat edukować. Najpierw siebie, żebyśmy w ogóle wiedzieli, o co w tych wszystkich serwisach chodzi. Odwracanie oczu i zasłanianie się tym, że „dzieci znają to lepiej od nas” na pewno nie zaradzi problemowi. Przeprowadzana online wśród uczestników konferencji ankieta wykazała, iż 63 procent młodzieży spotkało się ostatnim roku z hejtem wymierzonym w siebie lub przyjaciół (wśród dorosłych była to zaledwie 1/3), za to zaledwie ok. 25-30% ankietowanych przyznało, iż zgłosiło łamiące regulamin komentarzy do administracji serwisu!
Warto to robić, choćby dlatego, że zło rozprzestrzenia się nie dlatego, że są źli ludzie, ale dlatego, że dobrzy milczą i nie reagują.
Reagujmy. Od czegoś trzeba zacząć.