To nie poczta głosowa, to Flubot!

O ile początkowy opisany przez nas kilkakrotnie na tych łamach malware Flubot (1, 2, 3) udawał paczkę kurierską, w ostatnich tygodniach popularność zyskuje wersja „na pocztę głosową”. Standardowo zaczyna się od SMSa (w ostatnich dniach z numerów z krajów niemieckojęzycznych: Szwajcarii, Niemiec i Austrii) o rzekomej wiadomości głosowej, który przekierowuje ofiarę na taką stronę:

Rzekoma aplikacja do poczty głosowej jest oczywiście klientem Flubota, a po zainstalowaniu jej (oczywiście spoza Sklepu Play) dajemy napastnikom pełen dostęp do naszego urządzenia (jeśli szukacie informacji, co może zrobić, polecamy lekturę tekstów przytoczonych na początku).

Z jednej strony to w sumie dobrze, że mamy do czynienia z takim wektorem ataku. W Polsce generalnie nie używamy aplikacji do poczty głosowej, a gdy jeszcze dodać treść strony w języku angielskim, wydaje się, że łatwo się domyślić, że mamy do czynienia z oszustwem. Z drugiej jednak – nasze statystyki pokazują, że wcale nie tak łatwo i są ludzie, którzy dają się złapać. Dlatego prosimy – ostrzeżcie swoich mniej świadomych cyfrowo bliskich i znajomych!