Zbuntowany kalendarz
Zdarzyła się Wam kiedyś sytuacja, gdy Wasz kalendarz wyświetlał rzeczy, których nigdy doń nie wpisaliście? Co więcej – przy próbie usunięcia „obcych” wpisów, okazało się, że nie jest to możliwe? Prośba o pomoc w poradzeniu sobie z takim problemem trafiła dziś do CERT Orange Polska od jednego z pracowników, a dotyczyła jego potomstwa.
My też zdziwiliśmy się dość mocno, zobaczywszy coś takiego, sami przyznacie, że całkiem zapchany kalendarz. Próba kliknięcia w linki powiązane z kolejnymi wpisami przekierowywała nas na różne, ewidentnie scamowe serwisy. Wśród nich znalazły się niezmiennie popularne „wygrałeś Samsunga”, ale także – to nowość – sugestia zainstalowania VPNa na iPhone’a. Każde z zagrożeń na swój sposób niebezpieczne – z jednej strony ryzyko utraty pieniędzy przy opłacaniu „kosztów wysyłki”, z drugiej zaś – wpuszczenie przestępcy bezpośrednio w nasz ruch sieciowy.
Skąd to się wzięło?
Po krótkiej rozmowie z ofiarą dowiedzieliśmy się, że potomstwo chwilę wcześniej odwiedzało stronę vider.info. Zacznijmy od tego, że do „egzotycznych” domen wyższego rzędu (.info, .online, .xyz, itp.) radzimy podchodzić z duuuuużym dystansem. Sama strona natomiast to serwis, umożliwiający „oglądanie plików video”. Cudzysłów nie bez przyczyny – to, jakie to będą pliki, zależy tylko od osób, które je tam umieszczą, więc można zakładać, że niektórzy traktują tego typu serwisy jako alternatywy dla płatnych serwisów VOD. A skoro tak, nie powinni się dziwić, że mogą tam znaleźć „nieco więcej”.
Wg. sandboxu Hybrid-Analysis Vider.info nie jest – łagodnie mówiąc – serwisem godnym zaufania. I właśnie podczas wizyty tam nasza ofiara musiała odruchowo, bądź nieświadomie zgodzić się na instalację rozszerzenia do przeglądarki, które wywołało całe zamieszanie. Co ciekawe, instrukcja usunięcia tego paskudztwa pojawiła się w sieci… kilkanaście minut przed mailem do nas, co oznacza, że przestępcy mogą się dopiero rozkręcać.
Uważajcie na tego typu serwisy, naprawdę wybór jest tak duży, że warto zastanowić się nad legalnymi źródłami. Szkoda nerwów, naprawdę sporo można stracić.